Spóźniona, ale krótka i treściwa czerwcowa aktualizacja.
W czerwcu i na początku lipca byłam trochę zabiegana i niestety nie miałam wystarczająco czasu :)
Nadrabiam zaległości.
Czego używałam?
Szampony
- Planeta Organica szampon z efektem laminowania
- MIC Pferdemark Conditioner szampon
- Planeta Organica Sekrety Arktyki (żurawina)
Odżywki/Maski
- Kallos Multivitamin
- Kallos Chocolate
- Kallos Omega
- Joico K-Pack
- MIC Pferdemark Conditioner maska
Inne
- Jantar
- Bioelixire argan oil
- Elseve odżywczy eliksir
- Olej lniany
- Olej khadi
Produkt miesiąca
- Olej lniany <3
Jak moje włosy wyglądają w czerwcu?
Podsumowanie
W czerwcu nie miałam czasu na porządne nawilżanie żelem lnianym. Ograniczyłam stosowanie czarnej maski marokańskiej oraz jakiejkolwiek maski na dłużej niż 25 min.
W tym miesiącu prawie codziennie miałam na włosach jakiegoś Kallosa ok 5min maksymalnie 10.
Zmieniłam porę mycia włosów, z wieczora na przedpołudnie.
Nie kręcę włosów, jednie na noc zaplatam warkocz.
Niestety zauważyłam, że włosy wypadają, co trochę mnie dobija. Często w wakacje mam taki problem. Mam nadzieję, że przez regularne stosowanie Jantaru wyeliminuje ten mankament.
I sukces! nie używam TT! :))
Moje włosy są miękkie, niestety nadal się puszą. Końcówki nie wyglądają jakoś cudownie, ale mocno źle tez nie jest :)
Tym razem nie będę narzekać, współpracują ze mną i jestem zadowolona.
Jedyny minus tak jak wspominałam to wypadanie.
Moje włosy są miękkie, niestety nadal się puszą. Końcówki nie wyglądają jakoś cudownie, ale mocno źle tez nie jest :)
Tym razem nie będę narzekać, współpracują ze mną i jestem zadowolona.
Jedyny minus tak jak wspominałam to wypadanie.
Dajcie znać, co myślicie.
Bardzo chciałabym podziękować, za miłe słowa i wsparcie pod ostatnim postem, w którym narzekałam na moje włosy. Po przeczytaniu komentarzy od razu poczuła motywacje :)
Dziękuję! :*
Bardzo chciałabym podziękować, za miłe słowa i wsparcie pod ostatnim postem, w którym narzekałam na moje włosy. Po przeczytaniu komentarzy od razu poczuła motywacje :)
Dziękuję! :*
Wyglądają całkiem dobrze;) Właśnie zauważyłam, że często kiedy mamy dla nich mniej czasu, wyglądają bardzo dobrze;) Moje włosy niestety też wypadają i teraz trochę mnie dopada lekkie zrezygnowanie...;p
OdpowiedzUsuńTo prawda, im mniej czasu, efekt zaskakuje :)
UsuńWypadanie to moja zmora :(
jest dobrze! :) a lubiące się puszyć końcówki to efekt upałów i tyle :D czasem ciężko to opanować :(
OdpowiedzUsuńOj to prawda ;/
UsuńFaktycznie, upały nie pomagają na kondycje włosów
UsuńPrezentują się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńcudowny wspaniały prześliczny kolor! podziel się:D obserwuję:)
OdpowiedzUsuńhaha, dziękuję :*
Usuńa proszę:)
UsuńWidzę kalloski rządzą, u mnie też ;p włoski troszkę się puszą ale to normalne o tej porze roku <3
OdpowiedzUsuńKallosy najlepsze :))
UsuńE tam, masz piękne włosy i piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńMasz bardzo ładne włosy i cudowny kolor! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
UsuńMiło mi :))
Cudne włosy, ile ja bym teraz dała, aby mieć taką długość! :D Mam nadzieję, że ten problem z wypadaniem włosów ustąpi. :/ Trzymaj się ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! :*
UsuńOlej lniany nie wzmagał u Ciebie puszenia? Jak go używałaś, na końcówki czy olejowałaś też?
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam tego oleju ale otrzymałam puch na głowie i się zraziłam :)
www.czterydni.pl
Tylko olejowałam. Na noc lub kilka godzin przed myciem. Jestem mega zadowolona :)
Usuń