wtorek, 9 sierpnia 2016

domowy zabieg pielęgnacyjny, #2 próba wydobycia skrętu

Hej :)
Zainspirowana domowymi mieszankami Ani (z bloga), postanowiłam trochę pokombinować i zrobić maskę. Chciałabym również bardzo podziękować za pomoc i porady dotyczące włosów. :)

Czego użyłam?

  • 3 krople prowitaminy B5
  • trochę soku z cytryny (ok.1/4 cytryny)
  • łyżeczka miodu
  • łyżeczka mąki ziemniaczanej 
  • łyżka maski Kallos Omega 

Powstała maska miała bardzo fajną konsystencję, kremową i lekką. Biały kolor i obłędny zapach bardzo przypadły mi do gustu :D

Po spędzeniu 1,5h z maską pod czepkiem, umyłam włosy delikatnym szamponem, a następnie nałożyłam na ok 10 min. odżywkę Kallos Chocolate. 

Kolejnym etapem była płukanka cytrynowa, po której zabezpieczyłam końcówki bioelixirem i wgniotłam żel lniany. 
Po ugniataniu włosów koszulką uzyskałam delikatne loki. 

Efekt 


Włosów nie rozczesywałam, pozostawiłam je samym sobie i jestem ogromnie zadowolona z efektu. Postanowiłam, że teraz tak będę stylizować włosy, a z kręcenia (o którym już pisałam) zrezygnuję.
Efekt jest dla mnie zadowalający. Włosy po użyciu maski są jedwabiste i miękkie w dotyku. Największym plusem jest to, że nie ma już puchu, którego nienawidzę. 

Wszystko ładnie, pięknie, ale nie wiem co i jak robić z takimi włosami na noc. Skoro odkryłam ich prawdziwe oblicze, myślę, że będę nosić taką fryzurę na dobre. 
Najpierw jednak, muszę odkryć jakąś metodę, jak zabezpieczyć je na noc, aby nie straciły na wyglądzie. 

Macie jakieś pomysły? Dajcie znać, co sądzicie o efekcie, który uzyskałam. :)




czwartek, 4 sierpnia 2016

#4 lipiec-miesięczna aktualizacja

Hej :)
Tak oto minął kolejny miesiąc, co w następstwie powoduje stworzenie następnej aktualizacji włosów.
To zdecydowanie mój ulubiony moment w miesiącu :')

Kosmetyki, których używałam miesiąc temu i teraz niewiele się różnią.

Szampony

  • Natura Siberica szampon z efektem laminowania
  • MIC Pferdemark Conditioner szampon 
  • Planeta Organica Sekrety Arktyki (żurawina) 
  • Kallos Pro tox 
  • Natura Siberica szampon intensywnie nawilżający


Odżywki/Maski
  • Kallos Chocolate
  • Kallos Omega
  • Maseczka Drożdżowa Babci Agafii
  • Planeta Organica czarna maska marokańska

Inne
  • olej lniany
  • olej Khadi
  • Orientana TERAPIA AJURWEDYJSKA, olejek do włosów
  • Szczotka z naturalnego włosia dzika
  • grzebień z szeroko rozstawionymi zębami 
  • bioelixire argan oil 
  • sporadycznie Jantar

Jak obecnie wyglądają moje włosy?



Końcówki okropnie mnie dobijają :( 
Na szczęście na początku sierpnia wybieram się do fryzjera. 
Za to kolejną sprawą spędzającą mi sen z powiek jest okropne wypadanie włosów :(
Jantar nie pomaga, wcierka z cytryny za bardzo przesusza CAŁE włosy. Naprawdę nie wiem co mogę zrobić, żeby ograniczyć to wypadanie. 

Jeśli chodzi o stan włosów, nie jest najgorzej, ale te końcówki zdecydowanie ujmują im na urodzie.
Dajcie znać co sądzicie o moich włosach w lipcu :)

wtorek, 2 sierpnia 2016

#3 sobotnia pielęgnacja

Hej :)
Sobotnia pielęgnacja, opublikowana we wtorek? Czemu nie :)
Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami efektem jaki uzyskałam po zastosowaniu olejku z ostatniego posta.
Zapraszam :)

Pielęgnacja 

Naolejowane włosy na sucho olejkiem Orientana ajurwedyjska terapia, pozostawiłam na kilka godzin. Następnie umyłam włosy szamponem wzmacniającym equilibra. rozrobionym z wodą. 
Kolejnym etapem było użycie maski Kallos Chocolate na ok 15 min. 

Efekt


Poza tym, że końcówki nadają się do podcięcia (spokojnie, planuję iść do fryzjera gdzieś na dniach :)) nie jest najgorzej. Włosy po takim "zabiegu" były miękkie, sypkie i bardzo nawilżone. 
Nadal mam duży kłopot z wypadaniem :( Serio, już nie wiem co z tym zrobić. Użyłam raz wcierki z cytryny (5ml cytryny , 10ml wody), ale włosy były sztywne, przesuszone na końcach. Fakt objętość znacznie zyskała. 
Włosy niestety się puszą, ale myślę, że po wizycie u fryzjera trochę się to zmieni :)

Jak podoba się Wam taki efekt? 
Dajcie znać, czekam na Wasze komentarze :))

poniedziałek, 25 lipca 2016

Nowości kosmetyczne

Dobry wieczór :)
Szybka prezentacja ostatnio zakupionych produktów. Dzisiaj o nich niewiele, ale już wkrótce recenzja każdego oddzielnie :)

ORIENTANA,  TERAPIA AJURWEDYJSKA
olejek do włosów

Olejek jest moim najnowszym, ale już (po kilku użyciach) ulubionym tego rodzaju produktem do włosów. Ma genialny skład i widzę w nim spory potencjał. Zapowiada się naprawdę dobrze. 
Wkrótce pełna recenzja. 

Cena ok. 27zł

Maseczka drożdżowa Babuszki Agafii


Jest to słynna rosyjska maska, którą stosowałam daaaawno temu. Jednak wraz z biegiem czasu moja wiedza poszerzyła się o tyle, że postanowiłam spróbować jeszcze raz. 
Póki co jest całkiem dobrze i tak jak wyżej wspomniałam pełna recenzja na pewno się pojawi. :)
Cena ok. 12-15zł


Czarna, marokańska maska Planeta Organica


Moja ulubiona maska Planeta Organica to nie do końca taka nowość. To po prostu uzupełnienie zapasu :D No ale, że piszę tego posta to czemu nie, wspominam o niej także dzisiaj :) 
RECENZJA TUTAJ


Dajcie znać czy stosowałyście cokolwiek z tego co wyżej wymieniłam :)
Pozdrawiam :* 

środa, 20 lipca 2016

Moje ulubione szampony

Dzień dobry! :)
Często lubię szukać nowych produktów, które byłby idealne dla typu moich włosów. Ostatnio zorientowałam się, że naprawdę potrafię określić, czy są takie produkty, których na pewno nigdy nie odstawię. I oto one- dzisiaj szampony, ale planuję napisać również o odżywkach/maskach, bo to moje ulubione produkty :)
Może kolekcja nie jest powalająco ogromna, ale moim zdaniem to jest podstawa. W moim zbiorze znajdują się tylko takie szampony, które są sprawdzone i uważam je za niezbędne w mojej pielęgnacji 
MINIMALIZM :)


Ulubione szampony 

  • szampony oczyszczające 
Kallos Pro tox 
przeznaczony do codziennego mycia włosów. Produkt zawiera w swojej formule:
- keratynę
- kolagen 
- kwas hialuronowy
Szampon dogłębnie odżywia, nawilża i wzmacnia suche, cienkie, słabe i zniszczone włosy. Częste stosowanie gwarantuje efekt lśniących i promiennych włosów. 
SKŁAD: 

M:C Pferdemark Conditioner (więcej pisałam o nim TUTAJ)
szampon ze szpikiem końskim. Profesjonalny szampon do włosów, idealnie oczyszcza i podkreśla włosy oraz chroni kolor.Przywraca włosom jędrność oraz witalność a także dodaje wspaniałego blasku.Czynne substancje pochodzące ze szpiku końskiego zapobiegają rozdwajaniu końcówek, łamaniu oraz wypadaniu włosów.Produkt wzmacnia cebulkę włosa, sprawia że jest on miękki i gładki, ułatwia rozczesywanie oraz nadaje wspaniały połysk fryzurze.

Szampon Bambino


Szampon dla dzieci od pierwszych dni życia, z witaminą B3, łagodnie myje i pielęgnuje włosy, nie podrażnia oczu, nie powoduje łzawienia.


Skład: Aqua, Decyl Glucoside, Sodium Myreth Sulfate, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, PEG-80 Sorbitan Laurate, PEG-90 Glyceryl Isostearate, Disodium PEG - 5 Laurylcitrate Sulfosuccinate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, Laureth - 2, Citric Acid, Polyquaternium-10, Sodium Laureth Sulfate, Niacinamide, Bisabolol, Parfum 


Wszystkie te szampony są ok i bardzo je lubię pomimo tego ze stosuję je raz lub dwa w tygodniu, w zależności od tego czy włosy tego potrzebują.

  • szampony delikatne

Natura Siberica szampon z efektem laminowania
Szampon delikatnie oczyszcza włosy, intensywnie regeneruje ich uszkodzoną strukturę i chroni przed szkodliwym oddziaływaniem ciepła w trakcie stylizacji na gorąco. Idealny do pielęgnacji osłabionych, farbowanych i zniszczonych włosów. Nadaje się również do pielęgnacji włosów po trwałej ondulacji.
Uszczelnia powierzchnię włosów, pozostawia na nich warstwę ochronną, tworząc efekt laminowania. Łuski są wygładzone i zamknięte, dzięki czemu łatwiej rozczesuje się włosy. Zawarte w szamponie witaminy i aminokwasy odżywiają i regenerują włosy. Po umyciu włosy stają się wyraźnie gładsze, elastyczne i posłuszne.
SKŁAD:Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Panthenol, Phospholipids, Glycine Soja (Soybean) Oil, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl BetaineHR, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil*, Pineamidopropyl BetainePS, Argania Spinosa Kemel Oil*, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil*, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Abies Sibirica Needle ExtractWH, Cetraria Nivalis ExtractWH, Rhodiola Rosea Root ExtractWH, Pinus Pumila Needle ExtractWH, Rosa Damascena Flower Extract*, Rubus Arcticus Fruit Extract, Styrene/Acrylates Copolymer, Coco-Glucoside, Biotin, Folic Acid, Cyanocobalamin, Niacinamide, Pantothenic Acid, Pyridoxine, Riboflavin, Thiamine, Yeast Polypeptides, Sodium PCA, Sodium Lactate, Arginine, Asparctic Acid, PCA, Glycine, Alanine, Serine, Valine, Proline, Theronine, Isoleucine, Histidine, Phenylalanine, Hydrolyzed Wheat Protein, Citric Acid, Benzoic Acid, CI 15985, CI 16255, CI 19140, Butylphenyl Methylpropinal, Linalool, Geraniol.

Planeta Organica szampon żurawinowy 
Szampon do włosów normalnych i tłustych na bazie soku dojrzałej Żurawiny Polarnej i hydrolizowanego kwasu hialuronowego.

  • Żurawina rozwiązuje problem nadmiernego przetłuszczania się skóry głowy pozwalając włosom długo zachowywać czystość i lekkość, uwalnia tym samym od konieczności codziennego mycia włosów.
  • Dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy chroni włosy przed uszkodzeniami, nawilża i zapobiega ich łamliwości na całej długości.
  • 20 aminokwasów i mikrokapsułki z witaminą D uzupełniają niedobory niezbędnych substancji odżywczych.
  • Przy regularnych stosowaniu normalizuje funkcje skóry głowy i nadaje włosom blask
  • Nie zawiera parabenów i SLS-ów oraz substancji modyfikowanych genetycznie. Zawiera składniki w 100% naturalne
SKŁAD:AQUA ENRICHED WITH RUBUS CHAMAEMORUS SEED EXTRACT , ORGANIC VACCINIUM OXYCOCCOS (CRANBERRY) FRUIT JUICE* , ORGANIC LEONTOPODIUM ALPINUM FLOWER/LEAF EXTRACT* , SODIUM COCO-SULFATE, LAURYL GLUCOSIDE, COCAMIDOPROPYL BETAIN, TOCOPHEROL , VITAMIN D MICROCAPSULES , SODIUM CHLORIDE, SODIUM PCA, SODIUM LACTATE, ARGININE, ASPARTICACID, PCA, GLYCINE, ALANINE, SERINE, VALINE, PROLINE, THREONINE, ISOLEUCINE, HISTIDINE, PHENYLALANINE , ORGANIC ORIGANUM VULGARE LEAF EXTRACT* , ORGANIC VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL* , KATHON, PARFUM


Equilibra szampon wzmacniający

Szampon stworzony do mycia delikatnych, wypadających i łamliwych włosów wymagających szczególnej pielęgnacji. Regeneruję strukturę włosa i wzmacnia go.
Witaminy A, E, C, H, B5 i B6: odżywiają włosy i skórę głowy oraz wzmacniają cebulki włosów.
Proteiny sojowe: stymulują wzrost cebulki włosów.
Tauryna: wzmacnia cebulkę włosa.
Zielona herbata i czerwone wino: pobudza mikrokrążenie skóry głowy.
Phytosinergia: kompleks roślinny o działaniu regenerującym w jego skład wchodzi: aloes, olejek arganowy, keratyna.

Nie zawiera sztucznych barwników, detergentów, SLS i SLES.

SKŁAD:Aqua,Ammonium Lauryl Sulfate,Aloe Barbadensis Leaf Juice,Cocamidopropyl Betaine,Sodium Chloride,HydrolyzedWheat Protein,Argania Spinosa Kernel Extract,Camellia Sinensis Oil,retinyl palmitate,Polyquaternium 44,Coco-Glucoside,Glyceryl Oleate,Glycol Distearate,Laureth-10,Propylene Glycol,Lecithin,Maltodextrin,Nasturtium Officinale Extract,Tocopherol,Vitis Vinifera Fruti Meristem Cell Culture,Glycine,Cocamide Mea,Citric Acid,Ethylhexylglycerin,Phenoxyethanol,Fragrance (Parfum)



Planeta Siberica szampon intensywnie nawilżający 
Szampon delikatnie oczyszcza i intensywnie nawilża włosy, chroniąc przed termo-oddziaływaniem przy stylizacji na gorąco. Przenikając głęboko w strukturę włosów, zapewnia im odpowiedni poziom nawilżenia i nasyca w niezbędne substancje odżywcze. Przywraca włosom zdrowie i piękno.

SKŁAD:Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Panthenol, Sodium Chloride, Glyceryl Oleate, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl BetaineHR, Pineamidopropyl BetainePS, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil*, Pinus Sibirica Seed OilWH, Argania Spinosa Kemel Oil*, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Pulmonaria Officinalis Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Cetraria Nivalis ExtractWH, Pinus Pumila Needle ExtractWH, Styrene/Acrylates Copolymer, Coco-Glucoside, Biotin, Folic Acid, Cyanocobalamin, Niacinamide, Pantothenic Acid, Pyridoxine, Riboflavin, Thiamine, Yeast Polypeptides, Mel*, Sodium PCA, Sodium Lactate, Arginine, Asparctic Acid, PCA, Glycine, Alanine, Serine, Valine, Proline, Theronine, Isoleucine, Histidine, Phenylalanine, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potasium Sorbate, Parfum, Benzoic Acid, CI 15985, CI 19140, Benzyl Salicylate, Limonene**, Linalool**


Moim ulubionym szamponem spośród wyżej wymienionych jest szampon intensywnie nawilżający NS. Bardzo go lubię ze względu na skład i nawilżenie. 


Szamponowa wish-lista :)




Natura Siberica szampon neutralny 
Szampon Neutralny z Natura Siberica łatwo oczyszcza włosy, nadając im naturalny połysk i chroni skórę głowy przed wysuszeniem i łuszczeniem. W skład szamponu wchodzi uczep trójlistny i lukrecja.
Uczep trójlistny zapewnia delikatną pielęgnację włosów a lukrecja jest naturalną bazą pieniącą szamponu.
Ze względu na naturalne składniki szamponu nie wysusza skóry głowy.
Nie zawierają parabenów, które działają drażniąco na skórę i niszczą naturalną barierę ochronną.

W 100% naturalne organiczne oleje otrzymane przez tłoczenie na zimno.

Love2mix pomarańcza i chilli 
Szampon zapobiega wypadaniu włosów i stymuluje ich wzrost, ma odżywcze i rewitalizujące działanie. Za pomocą zawartego w składzie organicznego ekstraktu pomarańczy szampon głęboko oczyszcza włosy i skórę głowy, wzmacnia cebulki włosowe i pobudza wzrost włosów, odświeża skórę głowy. Organiczny ekstrakt z chili poprawia krążenie krwi, zapobiega wypadaniu włosów. Szampon ma przyjemny zapach, nadaje się idealnie do pielęgnacji każdego rodzaju włosów i skóry głowy.


Sylveco szampon owsiano-przeniczny, odbudowujący 
Szampon do mycia wszystkich typów włosów. W szczególności polecany dla włosów, osłabionych, wymagających regeneracji. Dzięki zawartości delikatnych środków myjących polecany jest również do pielęgnacji wrażliwej skóry głowy. Utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia, dzięki zawartości hydrolizatów: pszenicy i owsa. Są one niskocząsteczkowym źródłem protein - wiążą wilgoć wewnątrz włosa, zapobiegają jej nadmiernej utracie. Szampon dodatkowo zawiera nawilżające składniki, które likwidują nadmierne przesuszenie włosów, zapobiegają powstawaniu podrażnień.


Regularne stosowanie wzmacnia i uelastycznia włosy. Zmniejsza podatność na uszkodzenia i rozdwajanie końcówek.

Te trzy szampony marzą mi się od dawna i pewnego dnia zmotywuję się i je zamówię :) Póki co czekam na paczkę z zupełnie nowym olejkiem <3


Na dzisiaj to tyle. Dajcie znać czy któraś z Was stosowała jakiś szampon wyżej wspomniany, albo inne tego typu produkty które skradły Wam serce :') 
Z góry dziękuję :*

    wtorek, 12 lipca 2016

    #3 czerwiec-miesięczna aktualizacja

    Hej :)
    Spóźniona, ale krótka i treściwa czerwcowa aktualizacja.
    W czerwcu i na początku lipca byłam trochę zabiegana i niestety nie miałam wystarczająco czasu :)
    Nadrabiam zaległości.

    Czego używałam? 


    Szampony
    • Planeta Organica szampon z efektem laminowania
    • MIC Pferdemark Conditioner szampon 
    • Planeta Organica Sekrety Arktyki (żurawina) 

    Odżywki/Maski
    • Kallos Multivitamin
    • Kallos Chocolate
    • Kallos Omega
    • Joico K-Pack
    • MIC Pferdemark Conditioner maska 


    Inne
    • Jantar
    • Bioelixire argan oil
    • Elseve odżywczy eliksir
    • Olej lniany
    • Olej khadi

    Produkt miesiąca
    • Olej lniany <3
    Jak moje włosy wyglądają w czerwcu?



    Podsumowanie

    W czerwcu nie miałam czasu na porządne nawilżanie żelem lnianym. Ograniczyłam stosowanie czarnej maski marokańskiej oraz jakiejkolwiek maski na dłużej niż 25 min. 
    W tym miesiącu prawie codziennie miałam na włosach jakiegoś Kallosa ok 5min maksymalnie 10.
    Zmieniłam porę mycia włosów, z wieczora na przedpołudnie. 
    Nie kręcę włosów, jednie na noc zaplatam warkocz.
    Niestety zauważyłam, że włosy wypadają, co trochę mnie dobija. Często w wakacje mam taki problem. Mam nadzieję, że przez regularne stosowanie Jantaru wyeliminuje ten mankament. 
    I sukces! nie używam TT! :))
    Moje włosy są miękkie, niestety nadal się puszą. Końcówki nie wyglądają jakoś cudownie, ale mocno źle tez nie jest :)
    Tym razem nie będę narzekać, współpracują ze mną i jestem zadowolona.
    Jedyny minus tak jak wspominałam to wypadanie. 


    Dajcie znać, co myślicie.
    Bardzo chciałabym podziękować, za miłe słowa i wsparcie pod ostatnim postem, w którym narzekałam na moje włosy. Po przeczytaniu komentarzy od razu poczuła motywacje :)
    Dziękuję! :*

    środa, 22 czerwca 2016

    #2 sobotnia pielęgnacja z olejem lnianym i kallosem omegą w roli głównej

    Hej
    Ostatnio postawiłam na takie regularne domowe zabiegi dla odżywienia włosów i dzisiaj zaprezentuje efekty działania na moich włosach maski Kallos Omega o której pisałam Tutaj i oleju lnianego o którym wspominałam  tu.

    Zapraszam :)

    Pielęgnacja

    Na kilka godzin przed myciem nałożyłam na włosy i skórę głowy łyżeczkę oleju lnianego.
    Następnie umyłam włosy szamponem Planeta Organica Sekrety Arktyki, nawilżenie i pielęgnacja ( sok z polarnej żurawiny) o którym pisałam TUTAJ.  Po osuszeniu włosów, nałożyłam odżywkę kallos Omega na ok pół godziny.
    Po całym "zabiegu" spłukałam włosy, a końcówki zabezpieczyłam Bioelixire Argan Oil.


    Efekt



    Szczerze mówiąc, nie wiem jak powinnam to skomentować. Zazwyczaj piszę jak bardzo jestem zadowolona z moich włosów, ale tym razem tak nie będzie. Nie jestem zadowolona z tego jak wyglądają. Według mnie było zdecydowanie lepiej a teraz znowu nie wyglądają dobrze.
    Są cienkie, rzadkie a ta długość chyba nie za bardzo pasuje takim włosom.
    Moim największym celem i marzeniem do którego dążę, jest to aby zapuścić zdrowe, długie włosy, których nigdy nie miałam. Ta długość, którą widzicie jest najdłuższa jaką kiedykolwiek miałam, jednak na tym nie zamierzałam poprzestać. Chciałam/chcę nadal zapuszczać włosy, ale ostatnio coraz mniej sensu w tym widzę.
    Najbardziej podcinają mi skrzydła te marne końce. Niedawno były podcinane i sama nie wiem co o tym myśleć. W czerwcu zrezygnowałam z kręcenia włosów więc powinny być w lepszym stanie niż zwykle, ale czy faktycznie tak jest?

    Proszę, podzielcie się ze mną obiektywnymi opiniami na ten temat. :)



    wtorek, 14 czerwca 2016

    Czerwcowe nowości

    Cześć :)

    Nadszedł ten dzień w którym piszę post o produktach, w które od dawna chciałam się zaopatrzyć, ale niestety nigdy nie było okazji. Jednak w czerwcu udało mi się zaspokoić moje małe włosowe potrzeby :)  

    Bioelixire Argan Oil for hair.




    Nareszcie udało się. Jakimś cudem w moim Rossmannie pojawił się ten produkt. Od razu odstawiłam odżywczy eliksir Elseve i zaczęłam stosować do zabezpieczania końcówek mój nowy nabytek.
    Jestem nim zachwycona. Nie obciąża włosów, nawilża, chroni i przede wszystkim pachnie cudownie. Zostanie ze mną na długo :)




    Olej lniany

    Chyba wspomniałam o tym, ze chcę go kupić już milion razy. Pewnego dnia spotkałam go na sklepowej półce i od razu zabrałam ze sobą. Skradł moje serce na dobre. Jest to jeden z najlepszych tego typu produktów które dotychczas stosowałam.
    Uwielbiam go za to, że świetnie nawilża. Włosy po jego użyciu są miękkie, gładkie i błyszczące :)
    Jego zaletą jest to, że bardzo dobrze się zmywa szamponem bez SLS i silikonów.
    Mój ideał <3




    Kallos Omega

    W tym miesiącu nie zabraknie również Kallosa. Tym razem zdecydowałam się na tego pozbawionego protein, które postanowiłam ograniczyć.
    Odżywka jest bardzo fajna. Dobrze nawilża ze względu na bogaty w oleje skład. Zawsze po użyciu tego produktu zadowala mnie efekt delikatnego dociążenia.
    Jest to jeden z lepszych kallosów i na pewno zaopatrzę się w większe opakowanie w najbliższym czasie :)



    Kallos Chocolate



    Kolejny świetny produkt. Nigdy nie planowałam jego kupna. Nawet o nim nie słyszałam, dopóki jedna z Was poleciła mi go w którymś poście, gdzie prosiłam o rady w zwalczeniu puszących się włosów. I tak. Ta odżywka pomaga pozbyć się puchu. Jest idealna. Uwielbiam jej zapach. (wg mnie najpiękniejszy ze wszystkich Kallosów)
    Nawilża, wygładza, dociąża i niweluje puch.
    Uwielbiam i polecam.
    SKŁAD:  Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polyisobutene, Parfum, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Panthenol, Theobroma Cacao Extract, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Milk Protein, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Metchylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone





    Dajcie znać, czy miałyście kiedykolwiek wspomniany wyżej produkt i podzielcie się Waszymi odczuciami w ich kwestii :)




    sobota, 4 czerwca 2016

    #1 Sobotnia pielęgnacja

    Hej :) 
    Dzisiaj "luźny" post o produktach, których użyłam podczas sobotniej pielęgnacji.


    Pielęgnacja 

    Na kilka godzin przed myciem nałożyłam na włosy olejek Khadi. ( nic nowego, niestety nadal nie mogę zmobilizować się do zmiany)
    Następnie umyłam włosy szamponem Planeta Organica do włosów normalnych i tłustych. Ten kosmetyk u mnie to zupełna nowość, nigdy wcześniej go nie widziałam. Szampon jest całkiem fajny i myślę, że zostanie moim ulubieńcem. Pachnie przepięknie, żurawinowo. Wydaje mi się, że ma drobinki. Dobrze się pieni i zmywa olej. Włosy po jego użyciu są uniesione, sypkie i miękkie. Zatem sprawdził się całkiem dobrze.

    • Planeta Organica SEKRETY ARKTYKISzampon "Nawilżenie i Pielęgnacja". Sok Polarnej Żurawiny
    od producenta: 
    • Szampon do włosów normalnych i tłustych na bazie soku dojrzałej Żurawiny Polarnej i hydrolizowanego kwasu hialuronowego.
      • Żurawina rozwiązuje problem nadmiernego przetłuszczania się skóry głowy pozwalając włosom długo zachowywać czystość i lekkość, uwalnia tym samym od konieczności codziennego mycia włosów.
      • Dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy chroni włosy przed uszkodzeniami, nawilża i zapobiega ich łamliwości na całej długości.
      • 20 aminokwasów i mikrokapsułki z witaminą D uzupełniają niedobory niezbędnych substancji odżywczych.
      • Przy regularnych stosowaniu normalizuje funkcje skóry głowy i nadaje włosom blask
      • Nie zawiera parabenów i SLS-ów oraz substancji modyfikowanych genetycznie. Zawiera składniki w 100% naturalne

    • skład: 
      AQUA ENRICHED WITH RUBUS CHAMAEMORUS SEED EXTRACT , ORGANIC VACCINIUM OXYCOCCOS (CRANBERRY) FRUIT JUICE* , ORGANIC LEONTOPODIUM ALPINUM FLOWER/LEAF EXTRACT* , SODIUM COCO-SULFATE, LAURYL GLUCOSIDE, COCAMIDOPROPYL BETAIN, TOCOPHEROL , VITAMIN D MICROCAPSULES , SODIUM CHLORIDE, SODIUM PCA, SODIUM LACTATE, ARGININE, ASPARTICACID, PCA, GLYCINE, ALANINE, SERINE, VALINE, PROLINE, THREONINE, ISOLEUCINE, HISTIDINE, PHENYLALANINE , ORGANIC ORIGANUM VULGARE LEAF EXTRACT* , ORGANIC VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL* , KATHON, PARFUM

    Kolejnym etapem pielęgnacji była odżywka Joico K-PAK. Zdecydowałam się postawić na coś z wyższej półki ponieważ od dawna niczego takiego nie używałam i stwierdziłam, że mała zmiana dobrze zrobi moim włosom :) 
    Na umyte i osuszone włosy nałożyłam niewielką ilość odżywki na 15min. Jestem bardzo zadowolona z efektu, jaki uzyskałam po użyciu tego kosmetyku. Włosy już przy spłukiwaniu były niesamowicie miękkie i gładkie. 
    • Joico K-Pak, odżywka rekonstruująca włosy zniszczone i osłabione
    od producenta: 

    Produkt ten stworzony został dla pielęgnacji włosów osłabionych, zniszczonych, zmęczonych zabiegami chemicznymi oraz przesuszonych. By Twoim włosom przywrócić miękkość, sprężystość, wzmocnienie i witalność sięgnij po odżywkę Joico K-Pak. Wyjątkową cechą tego kosmetyku jest kremowa konsystencja. Odżywka głęboko nawilża, nadaje połysku i wzmacnia włosy osłabione. Co ważne, jest bezpieczna dla włosów farbowanych, ponieważ nie wypłukuje koloru. Ponadto uzupełnia wszelkie ubytki aminokwasów w strukturze włosa. W efekcie są mocne, zdrowe i połyskujące. 
    • Skuteczna odżywka Joico K-Pak to zdrowe i piękne włosy!

      • -regeneracja
      • -głębokie nawilżenie
      • -odbudowa
      • -uzupełnienie ubytku aminokwasów w strukturze włosa
      • -ochrona koloru
      • -lekka formuła





    Na koniec zabezpieczyłam włosy eliksirem Elseve.

    Efekt?




    Dajcie znać co myślicie :) 

    sobota, 21 maja 2016

    #2 MAJ - miesięczna aktualizacja

    Hej :)
    Tak oto minął miesiąc od pierwszej aktualizacji włosów.

    Jakich kosmetyków używałam?


    Szampony

    • Isana szampon wygładzający 
    • Planeta Organica szampon z efektem laminowania
    • Facelle sensitive 
    • MIC Pferdemark Conditioner szampon 
    Szamponu z Isany używałam raz w tygodniu, w celu oczyszczenia włosów. Najczęściej myłam włosy szamponem z PO oraz płynem Facelle sensitive. Najrzadziej korzystałam z szamponu MIC PC, a jak już do tego doszło to tylko w połączeniu z maską z tej samej serii


    Maski/Odżywki
    • Kallos keratin
    • Kallos multivitamin
    • Bingo Spa proteiny kaszmiru i kolagen
    • Czarna marokańska maska Planeta Organica 
    • Garnier ultra doux awokado + masło karite
    • MIC Pferdemark Conditioner maska 
    Ogromnym odkryciem w pielęgnacji moich włosów okazałam sie maska multiwitaminowa z Kallosa. Uwielbiam jej zapach i działanie. Na pewno zaopatrzę się w opakowanie o największej pojemności. Maski keratynowej podobnie jak tej z bingo spa i z garniera używałam sporadycznie, kiedy nie miałam czasu. Najczęściej używałam czarnej marokańskiej maski PO, którą uwielbiam. MIC PF, wylądował na moich włosach zaledwie 2-3 razy. 
    Pozostałe

    • Olej Khadi
    • Odżywczy eliksir  Elseve
    • ECOLAB spray termoochronny
    • Jantar 
    • Szczotka z włosia dzika Gorgol
    • Tangle Teezer oryginal i compact 
    Olej Khadi używany na kilka godzin przed myciem w sobotę to już u mnie tradycja. Odżywczy eliksir Elseve bardzo chciałam używac na umyte i wilgotne włosy, jednak najczęściej robiłam to dopiero na suchych.
    Spray termoochronny Ecolab użyłam tylko kilka razy.
    Największym moim osiągnięciem w tym miesiącu było systematyczne wcieranie Jantaru. Przez 3 tygodnie codziennie wcierałam. W 4 tydodniu zrobiłam przerwę, a na początku 5 wznowiłam wcieranie.
    Według mnie są efekty. Zauważyłam baaardzo dużą ilość baby-hair przy lini czoła. Małe włoski odstają we wszystkie strony. Zdecydowanie jest to zasługa tej wcierki. 






    Siemie lniane 


    • żel lniany jako maska 
    • żel lniany jako stylizaor 
    Żelu lnianego najczęściej używałam jako maska przed myciem na godzinę. 
    Efekty "zabiegu" żelem lnianym TUTAJ


    Jak obecnie wyglądają moje włosy?



    Podsumowując
    Od ostatniej aktualizacji nie zmieniło się zbyt dużo. Zrezygnowałam z wit. A i cynku. Planowałam ograniczyć używanie TT, jednak czasami naprawdę był niezbędny i postanowłam dać mu szansę. Jeśli chodzi o kosmetki, również niewiele się zmieniło.

    Cele
    • odpowiednio dbać o końcówki
    • częściej upinać włosy, mniej kręcić
    • systematycznie wcierać Janrar
    • częściej olejować
    • W końcu zaopatrzeć się w olej lniany! (nie mogę się zmobilizować do wypróbowania go na moich włosach) 

    Mam nadzieję, że uda mi się spełnić moje postanowienia :)
    Dajcie znać co myślicie. Może jakieś wskazówki i porady? :))

    środa, 4 maja 2016

    Moje włosy na codzień

    Hej :) 
    Postanowiłam przedstawić wygląd moich włosów na codzień. 
    Ze względu na to, że nidy umytych i wysuszonych włosów nie zostawiam samych sobie, muszę je odpowiednio stylizować. 
    Mam włosy cienkie, delikatne, które nie należą do najgęstszych dlatego źle wyglądają kiedy są w formie tradycyjnej tzn. umyte wieczorem, a na drugi dzień niby proste ale poodgniatane. 
    Nie wygląda to dobrze, dlatego od zawsze szukam sposobu na to alby jakoś wyglądały. 
    Postawiłam na loki. Moje włosy mają tendencję do kręcenia a raczej falowania dlatego zdecydowłam się  pójść w tym kierunku i zacząć kręcić włosy. Faktycznie, z jednej strony jest w porządku, włosy wyglądają dobrze, nie niszczą się tak bardzo podczas snu jak rozpuszczone, ale z drugiej strony ciągłe kręcenie może je łamać i osłabiać. Tak wiem, jedno wyklucza drugie. 
    Jeśli mam do wyboru "koczka ślimaczka", który fatalnie wpływa na wygląd moich włosów ( są poodgniatane, nieestetycznie powyginane we wszystkie strony, a końcówki to po prostu siano) stwierdziłam, że kręcenie to mniejsze zło. Poza tym, nie używam ani suszarki, lokówki czy prostownicy, pielęgnuję i odżywiam włosy więc myślę, że moje kręcenie nie jest takie najgorsze. Oczywiście mam świadomość, że trochę je krzywdzę, ale naprawdę wypróbowałam już tyle sposobów, że nic nie jest bardziej korzystne, a jednocześnie zadowalające pod względem wyglądu. 

    Niektóre sposoby kręcenia włosów bez użycia ciepła. 

    Było tego mnóstwo. Na szczęście udało mi się znaleźć coś najmniej szkodliwego dla włosów. :) Wyciągnęłam wnioski na podstawie tego, jak dana metoda sprawdzała się u mnie, na moim typie włosów. Ważne jest też to, że mam grzywkę i trudno ją wkomponować w loki, więc moje oceny są surowe jeśli chodzi o estetykę fryzury. 
    • spiralki magic leverag
    -efekt na włosach bardzo ładny, równe sprężynki, trochę komunijne. 
    -nietrwałe. Bardzo szybko się rozprostowują.
    -niszczące. Okropnie łamią włosy na długości
    -niewygodne. Raz- źle sie w nich śpi, dwa- sposób ściągania ich z włosów - kosmos. 
    -niska cena, dostępne na allegro
    ocena: 2/5

    • dwa małe "koczki ślimaczki"
    -fale/loki sztuczne, troche jak po ciasnych warkoczach.
    -nietrwałe
    -niszczące. Końcówki po takich koczkach = siano.
    ocena: 1/5

    • kręcenie włosów na 4 papiloty
    -wygląd całkiem niezły, ale nadal trochę sztuczny.
    - niszczące dla końcówek
    ogólnie już trochę lepiej, ale nadal nie idealnie.
    ocena 4/5

    • kręcenie włosów  na dwa papiloty "głową w dół"
    -mój najlepszy dotąd sposób.
    -równomierne i estetycznie wyglądające loki.
    -wygodne do spania
    -najmniejsze zniszczenia
    ocena 5/5

    Jak wyglądają moje włosy po kręceniu ostatnią metodą?


     Lubię je takie i naprawdę wyglądają świetnie w rzeczywistości. Jednak jak widać na zdjęciu nie są rozczesane, tylko tak po prostu zaraz po rowinięciu papilotów :) 
    W ciągu dnia, delikatnie skręt luzuje się a całość wygląda bardzo ładnie :)
    Według mnie kręcone włosy to świetna sprawa. Daje szerokie możliwości jeśli chodzi o  fryzury itd. 

    Sposobów było naprawdę wiele
    • na opaskę
    • koczek ślimaczek
    • warkocz dobierany
    • na pasemka matriału
    • na różengo rodzaju wałki/papiloty
    • na mokre chusteczki


    Tak czy inaczej nie znalazłam lepszego sposobu.
    Dajcie znać co myślicie. A może macie jakieś porady i wskazówki?
    Będę wdzięczna za pomoc :)

    sobota, 30 kwietnia 2016

    Próba wydobycia skrętu żelem lnianym

    Hej :) 
    Dzisiaj opiszę pokrótce moją próbę wydobycia skrętu ^^


    Zaczęłam od nałożenia na kilka godzin przed myciem oleju Khadi. 
    Wtarłam w skórę głowy i delikatnie we włosy ok. łyżeczkę olejku.
    Następnie spłukałam olejek wodą (wiadomo, nic nie zeszło, ale chciałam zamoczyć włosy) i nałożyłam dosyć sporo żelu lnianego. Wciskałam go i wgniatałam aż włosy były całkowicie nim pokryte. Trzymałam tak włosy ok. godzinę :) 
    Następnie umyłam włosy szamponem Planeta Organica z efektem laminowania. 
    Nałożyłam maskę Kallos multiwitaminową na kilka minut.
    Maska multiwitaminowa to cudo, uwielbiam ją, dlatego myślę, że poświęcę jej odzielny post :) 
    W osuszone bawełnianą koszulką włosy, wgniotłam odrobinę żelu lnianego


    Efekt:


    Szczerze mówiąc, spodziewałam się pozytywnego rezultatu :) Moje włosy mają tendencję do falowania i ogólnie są podatne na tego typu zabiegi.
    Byłam bardzo zadowolona z efektu. 

    Niestety po rozczesaniu i wygładzeniu eliksirem Elseve, niewiele zostało z kręconych włosów :(
    po rozczesaniu szczotką z włosia dzika 

    po rozczesaniu TT 

    Jak zwykle włosy się puszą :(
    Tak swoją drogą, zauważyłam, że są już dosyć długie jak na mnie. Aż nie mam ochoty ich podcinać, a niedługo przypada termin :(

    Co myślicie o tym efekcie? 




    środa, 13 kwietnia 2016

    Czarna maska marokanska Planeta Organica

    Hej :))
    Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami moimi odczuciami o marokańskiej masce PO.





    O tej masce wspominałam tutaj: KLIK

    Skład:
    Aqua with infusions of Organic Argania Spinosa Kernel Oil (organic argan oil), Organic Citrus Aurantium Amara Flower Oil (organic neroli oil), Laurus Nobilis Leaf Extract (laurel oil), Olea Europaea Fruit Oil (olive oil), Eucalyptus Globulus Leaf Oil (eucalyptus), Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil (lavender oil), Origanum Vulgaris Extract (extract of oregano); Cetearyl Alcohol, Glyceryl Srearate, Behentrimonium Chloride, Cetyl Ether, Isopopyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.


    Czarna, marokańska maska do włosów jest oparta na cennych właściwościach organicznego oleju arganowego - jednego z najrzadszych i najdroższych olejów świata. Olej zawiera wysoki procent witaminy E i F, intensywnie odżywia i pielęgnuje osłabione włosy.
    Organiczny olejek neroli przywraca elastyczność i pozostawia na włosach znakomity niepowtarzalny zapach.
    Olejek laurowy zapewnia naturalną ochronę przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego i jest bogatym źródłem witamin dla skóry głowy i włosów. Dodatkowo wzmacnia korzenie i zapobiega wypadaniu włosów.
    Czarna oliwa zawiera 16 aminokwasów, które są niezbędne do włosów i skóry. Oliwa z oliwek odżywia, nawilża i natychmiast sprawia, że włosy są miękkie.
    (od producenta, triny.pl) 

    Jak użyłam maski? 
    Umyłam włosy szamponem Planeta Organica regenerującym z efektem laminowania. Następnie osuszyłam włosy bawełnianą koszulką i nałożyłam na całą długość i delikatnie młusnęłam skórę głowy czarną maską. 
    Włosy spięłam klipsem i trzymałam tak przez ok. 45 minut po czym spłukałam letnią wodą. Lekko wilgotne włosy zabezpieczyłam serum z Elseve.

    Efekt?

    Ogólnie nie mam żadnych zarzutów do tego produktu :) Włosy po użyciu były miękkie, nawilżone i "pełne życia". 
    Jak widać na zdjęciu włosy są bardzo spuszone. Niestety jest to mój odwieczny problem i naprawdę trudno mi to jakoś w miarę ogarnąć. :( Może ktoś zna jakieś sprawdzone sposoby?
    Moje włosy puszą się zawsze, więc nie przypisuje tego tej masce. Uważam, że jest ona naprawdę świetna, ponieważ odżywia i nawilża włosy na całej długości, przy czym nie obciąża :)
    Na drugi dzień włosy prezentowały się znacznie lepiej. Były dociążone, wygładzone a po puchu nie było śladu :) Ucieszył mnie ten efekt. Loki (kręcę włosy, ale spokojnie mam super eko-metodę) były nawilżone i gładkie ;) 
    Polecam bardzo serdecznie ^^
    No i oczywiście zakochałam się w tym cudownym zapachu. Kolor trochę może odstraszać, ale po moim epizodzie z henną cassią już nie boję się o zabarwienie włosów na zielono :) 

    Cena i dostępność

    Większość sklepów ineternetowych ^^
    np: KLIK
    koszt: ok 25zł 
    pojemność: 300ml 



    Na dzisiaj to tyle :) Dajcie znać, czy któraś z Was używała :)
    Proszę również o porady w zwalczeniu tego puchu ^^
    Pozdrawiam :) 

    poniedziałek, 11 kwietnia 2016

    Co mi daje włosomaniactwo?

    Hej :) 
    Dzisiaj będzie post w którym chciałabym podzielić się tym, czego nauczyłam się w walce o zdrowe i piękne włosy. 
    Co prawda nie osiągnęłam jeszcze włosowego szczytu, ale w porównaniu z tym jak moje włosy wyglądały wcześniej jest ogromna różnica. 
    I dzisiaj właśnie o tym. Jakich zasad przestrzegam. Co zmieniłam w swojej pielęgnacji i co chcę osiągnąć :) 


    • Regularne podcinanie końcówek 
    Kiedyś dla mnie coś nadzwyczajnego, dzisiaj rzecz oczywista. Końcówki trzeba podcinać,  aby zniszczenia nie wspinały się do góry. Dlatego staram się podcinać te najbardziej zniszczone włosy co 3 miesiące. Końcówki wyglądają lepiej, są miękkie w dotyku i przede wszystkim zdrowsze. Zawsze sobie mówię, że takie podcinanie to inwestycja w lepszą przyszłość, ponieważ jaki jest sens zapuszczać zniszczone włosy? Więc regularność i systematyczność zaowocuje zdrowymi końcówkami :) Mam nadzieję, że niedługo również u mnie. Grunt to pozytywne nastawienie :D 


    • Olejowanie 

    Olejowanie według mnie jest podstawą pielęgnacji włosów zniszczonych. To co olej potrafi zrobić z włosami jest cudowne. 
    Kiedyś olejowałam włosy często ale bardzo bezsensownie. Zaopatrzyłam się w olej Khadi, ale nie miałam pojęcia o odpowiednim stosowaniu, dlatego olejowanie nie przyniosło żadnych efektów. Zniechęciłam się, stwierdzając że olej nie służy moim włosom i ograniczyłam się od masek, odżywek i wcierek. 
    Zeszły rok okazał się przełomowy. Trochę poczytałam, dowiedziałam się jak nakładać i z jaką częstotliwością i tego się trzymam po dzień dzisiejszy. (Planuję jedynie trochę częściej olejować) Ubiegłego lata kupiłam olej Sesa.  Odmierzałam odpowiednią ilość (niecałą łyżeczkę) masując skórę głowy bardzo dokładnie wcierałam olej na całą noc. Rano myłam szamponem babydream  i nakładałam maskę keratynową na 30 min. Efekty były świetne. Włosy wyraźnie odżyły i stały się miękkie i nawilżone. Przede wszystkim nalezy zachować umiar, to właśnie jest klucz do sukcesu :) 

    Moje ulubione oleje:
    • sesa
    • khadi
    • olej kokosowy
    • olej z pestek dyni
    planuję zapatrzeć się w olej lniany ;) 

    • Odżywianie, suplementacja

    W tym temacie nie wypowiem się za bardzo. Wiem jedynie, że to co jemy ma wpływ na to jakie są nasze włosy. Dostarczając odpowiednich wartości odżywczych organizmowi, zapewnimy mu "coś" z czego będzie mógł produkować włosy. Im więcej warzyw i owoców, tym zdrowsze włosy. Podobnie jak w kwestii podcinania, odżywianie jest inwestycją w lepszą przyszłość. 
    Ważnym aspektem jest również odpowiednia ilość spożywanej wody. Najlepiej niegazowanej. Dobrze jest sobie wyobrażać, to w taki sposób: Włosy to kwiatki, a kwiatki żeby rosły potrzebują wody. Jeśli podlewamy kwiatki, to wtedy rosną. :)  
    Dbając o dietę na pewno zauważymy poprawę kondycji nie tylko włosów. :) 
    Warto wspomagać organizm suplementami różnego rodzaju. Sama raz na jakiś czas coś "znajdę" i testuję. Niestety, jeszcze nie znalazłam produktu idealnego w tej dziedzinie, ale planuję przetestować SOLGAR. Rok temu przez ok 4 miesiące brałam Inneov gęstość włosów. Bardzo dobrze wpłynął na kondycję moich cienkich piórek :) 
    Wiele włosomaniaczek pije herbatki ze skrzypu i pokrzywy. Nie byłabym sobą, gdybym tego nie spróbowała. Niestety mój organizm nie przepada za pokrzywą (piłam sok z pokrzywy i herbatkę), ponieważ po każdym spożyciu takiego napoju, kończyło się rewolucją żołądkową :(.
    Oprócz suplementów i herbatek podobno świetne działanie mają ziarenka siemienia lnianego. Od jakiegoś czasu robię sobie taki "włosowy koktajl" z siemienia, banana i jabłka :)


    • Umiar i zdrowy rozsądek 

    O umiarze i zdrowym rozsądku należy pamiętać ZAWSZE. Jest to najważniejsze w drodze do sukcesu. Analizując składy kosmetyków, obserwując jak nasze włosy reagują na dany produkt, uczymy się jak je traktować, aby nasza pielęgnacja i trud który w nią wkładay były owocne.
    Kroki do sukcesu to największa przyjemność. Kiedy porównujemy co miesiąc zdjęcia, zauważając znaczące zmiany (na lepsze) to najpiękniejsze uczucie :) 
    Kiedyś uważałam, że im więcej odzywki, maski, wcierki, olejku - tym lepiej. Nic bardziej mylnego. To właśnie działa na odwrót. Minimalizm. Tak, to on jest zdecydowanie najlepszym przyjacielem włosomaniaczki. :)

    • Szczotka z naturalnego włosia dzika

    Wymiana tangle teezera na szczotkę z naturalnego włosia to najlepsze, co zrobiłam dla moich włosów. 
    Szczotka nadaje miękkości, wygładza, delikatnie rozczesuje. Po prostu ideał dla moich cienkich włosów :)
    Tangle Teezera kiedyś bardzo namiętnie używałam. Posiadałam wersję original i compact. Efekt? Włosy połamane na całej długości, końce nieestetyczne. Straszny odgłos czesania mokrych włosów :( 


    • Pozytywne nastawienie :) 

    Kolejny bardzo ważny aspekt. Jeśli mamy do czegoś negartwne nastawienie, to niestety nie ma prawa się udać. Wiele z nas kiedyś miało "załamanie" i nie widziało sensu w daleszej pilęgnacji. Sama nieraz miałam dość, mówiłam że już nic nie da się zrobić. Ale wracałam do pierwszego zdjęcia, które zrobiłam 3 lata temu i to właśnie przez nie zaczęłam szukać sposobu na polepszenie stanu moich jakże zniszczonych i beznadziejnych włosów. 
    Każde kolejne zdjęcie, porównanie obecnego z ubiegłym miesiącem daje ogromną motywację :) Odkąd wyznaczam sobie cele i skrupulatnie staram się je spełnic, wierzę, że się uda :D 
    Chciałabym zapuścić włosy najlepiej za biust. Nigdy nie miałam dłuższych niż lekko za ramiona. Każda próba kończyła się na fotelu u fryzjera. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej :)

    Pozostałe:
    • wymiana ręcznika, na bawełnianą koszulkę do zawijania mokrych włosów
    • delikatne traktowanie (mycie, rozczesywanie)
    • upinanie, zabezpieczanie
    • odstawienie suszarki
    • systematyczność (włosomaniactwo uczy systematycznoci <3)
    • motywacja
    • zabezpieczanie serum, olejkiem
    • rezygnacja z czesania mokrych włosów 
    • świadoma pielęgnacja (dobór szaponów itd ) 
    • domowe sposoby
    A Wam co daje włosomaniactwo? :)